Aktualności

Data dodania: 2015-06-18

Wystawa prac Katarzyny Celek - Dokąd zdążamy? (25.06-10.07.2015 r.)

Wystawa Katarzyny Celek

Wernisaż odbył się 25 czerwca 2015 r. o godz. 18.00. Wystawa trwała do 10 lipca 2015 r.


Katarzyna Celek - Dokąd zdążamy? Katarzyna Celek w swoim malarstwie stawia pytanie: Dokąd zdążamy? To egzystencjalne pytanie wskazuje na codzienną wędrówkę, którą każdy z nas przemierza. Odpowiedzią artystki jest ginąca w ciemności obrazu postać, zwrócona ku nieznanemu. Dla malarki „podróż, jest osobistym poszukiwaniem, nie jest ona ucieczką lecz rozwojem”, natomiast malowanie jest „podróżą poprzez dzień i noc, żywioł wody i ziemi.”

Katarzyna Celek urodziła się w 1988 roku. Studiowała w pracowni prof. Leszka Misiaka na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Od 2013 roku kontynuuje naukę na środowiskowych studiach doktoranckich na macierzystej uczelni. Artystka uczestniczyła w kilkudziesięciu wystawach. W 2012 roku była stypendystką prof. Janiny Kraupe-Świderskiej. Małgorzata Bożek w relacji jednej z wystaw napisała: „Obrazy Katarzyny Celek są wpatrzeniem w moment i wydobyciem go ze zwyczajności.” Ewa Herniczek w recenzji pracy dyplomowej wśród nawiązań malarstwa artystki wymienia: „formalne powinowactwo z twórczością P. Doiga, dziedzictwem malarstwa romantycznego (Bocklin, Friedrich), elementy ekspresji bliskie urzekającym płótnom Celnika Rousseau (…)”.

Pejzaż jako główny temat w malarstwie funkcjonował począwszy od XVI wieku. W romantyzmie wierzono w uduchowienie natury, dlatego też artyści próbowali dotrzeć do prawd w niej zawartych. Postawa ta jest bliska artystce, która podobnie jak romantyczni artyści podróżuje szukając inspiracji. Katarzyna Celek w swojej pracy magisterskiej podkreślała zachwyt nieokreślonością w obrazach Caspara Davida Friedricha. Ukrytą w nich tajemnicę odnajdujemy również w pejzażach artystki. Katarzyna Celek jest autorką onirycznych pejzaży, kompozycji nadrealistycznych („Wody niczyje”) oraz obrazów na granicy abstrakcji („Śnieg”).

Na wystawie w Galerii ATTIS znajdą się obrazy powstałe w latach 2013-2015. Prezentowane prace wskazują na dwa tory malarskich poszukiwań artystki. Z jednej strony są to nastrojowe, pełne symbolizmu pejzaże z drugiej strony kompozycje abstrakcyjne („Pole”). Obrazem przewodnim jest wspomniana już we wstępie praca „Dokąd zdążamy?” Obraz ten wskazuje na samotność jednostki na drodze do przeznaczenia. Praca ta odnosi się bezpośrednio do obrazu „Podróż dzień V”, która jest sceną podróży po nieznanej wyspie, opisaną w pracy dyplomowej. Katarzyna Celek pisze: „Tutaj woda ukazała nam swoje najspokojniejsze oblicze pokazując się w swych dwóch najbardziej odmiennych postaciach. Ciężkim, nieprzeźroczystym śniegu oraz uciekającej od naszych rąk, bardzo lekkiej chmurze.” Postać zwrócona w kierunku widza zdaje się zapraszać go do wspólnej podróży. Obraz wyraża zachwyt naturą i jednocześnie lęk przed nią. Z kolei praca „Drzewa” swoją kolorystyką nawiązuje do zdjęć w podczerwieni. Czy nie przypadkiem, w świecie artystki to drzewa emitują większe promieniowanie cieplne niż ludzie?

Malarstwo Katarzyny Celek jest podróżą ku nieznanemu. Jej twórczość jest różnorodna, nawiązuje do wielkich mistrzów. Artystka napisała, że w jej pracach „podróżujący stają się odbiorcami.” Obcując z jej malarstwem zauważam również, że odbiorca może stać się podróżnikiem. Zapraszam na wystawę.


Agnieszka Julia Stefańczyk


Bibliografia:
1. Katarzyna Celek, Praca dyplomowa: Nie/codzienność, Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, promotor prof. Leszek Misiak, Kraków 2013.
2. Ewa Herniczek, Recenzja pracy dyplomowej p. Katarzyny Celek, Kraków, dn. 23 maja 2013 r., Międzywydziałowa Katedra Historii i Teorii Sztuki ASP, (źródło: materiały artystki).
3. Małgorzata Bożek, Odmienione po deszczu. Katarzyna Celek w Galerii Onamato, (źródło: materiały artystki).

 

Obraz Katarzyny Celek

Katarzyna Celek Dokąd zdążamy? (2015)

 

Prace artystki w ofercie Galerii.

 

Katalog wystawy:

 

 

 

 Fotorelacja z wernisażu

 

 

KATARZYNA CELEK - NOTA BIOGRAFICZNA

katarzyna celek

 





KATARZYNA CELEK urodziła się w 1988 roku. Studiowała w pracowni prof. Leszka Misiaka w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Od 2013 roku kontynuuje studia na środowiskowych studiach doktoranckich na macierzystej uczelni.

 

WYRÓŻNIENIA I NAGRODY


2013 - Nagroda w konkursie Promocje;
2013 - BWA Zielona Góra, Wystawa w Galerii BWA w Legnicy;
2013 - Nagroda SARP-u o. Wrocław w ramach Konkursu „Świeża krew”, Galeria Sztuki Socato;
2012 - Prywatne stypendium prof. Janiny Kraupe-Świderskiej; Wyróżnienie honorowe,
2012 - Konkurs Grand Prix Fundacji im. Franciszki Eibisch, Galeria Napiórkowskich, Warszawa;
2011 - I nagroda w konkursie na pastisz obrazu Jana Matejki, Opera krakowska, Kraków;
2011 - Finał artystycznej podróży Hestii, Sopot;

 

Katarzyna Celek

 

WYSTAWY INDYWIDUALNE

 
2015 - Dokąd zdążamy? - Galeria Sztuki ATTIS, Kraków;
2015 - „Zmierzch” - Galeria Sztuki Współczesnej, Brzeg;
2015/2014 - „Petrichor”, Galeria BWA Zielona Góra;
2013 - „After the rain”, Galeria Onamato, Kraków;

 

WYBRANE WYSTAWY ZBIOROWE


2015 - „Olśnienia” w ramach projektu "prom/ieniotwórczość. twoje oczy są ciekawsze od słońca"; UPJPII w Krakowie;
2015 - „Nowy Obraz” – wystawa ogólnopolskiego konkursu malarskiego, Uniwersytet Artystyczny, Poznań; BWA Gorzów Wielkopolski;
2014 - Obraz, Grafika, Rysunek, Rzeźba Roku 2014, BWA Rzeszów;
2014 - „Nauka inspiracją sztuki” UJ Kraków
2014 - „Jak grzyby...", Fabryka Sztuki, Łódź;
2014 - „Habitat” Festiwal FAMA 2014 - NAGRODA TRÓJZĄB NEPTUNA, Świnoujście;
2014 - „Przypadek i Porządek”, Muzeum Regionalne w Stalowej Woli;
2014 - „Start!” wystawa absolwentów ASP w Krakowie z lat 2011-2013, Galeria Promocyjna ASP, Kraków;
2014 - „Solar system”, Browar Lubicz, Kraków;
2014 - „Świeża Krew dotlenia Dziady”, Teatr Polski, Wrocław;
2014 - „Malarstwo językiem uniwersalnym”, Galeria DAP2, Warszawa, Białystok;
2014 - „Przypadek i Porządek”, Muzeum Manggha, Kraków;
2013 - „3 Triennale Polskiego Malarstwa Współczesnego - Jesienne Konfrontacje - Rzeszów 2013”; 2013 - Dyplomy, Pałac Sztuki, Kraków;
2013 - „Oblicza Azji”, Muzeum Etnograficzne w Warszawie;
2013 - Wystawa zbiorowa, Soho Factory, Warszawa;
2013 - „Jeżeli” wystawa malarstwa pracowni prof. Leszka Misiaka, UJ, Kraków; 2013 - „Nowy Obraz” – wystawa ogólnopolskiego konkursu malarskiego, Uniwersytet Artystyczny, Poznań;
2013 - BWA Gorzów Wielkopolski;
2012 - 5 Europejskie Biennale Plakatu Uczelni Artystycznych pt. "Mare nostrum", Poznań;
2012 - „Naturystki”, Centrum Sztuki Współczesnej Solvay, Kraków;
2012 - Festiwal Sztuk, Żyrardów;
2012 - Wystawa „Eter”, Teatr Maska, Rzeszów;
2011 - Wystawa „Plakaty filmowe”, Ostrava;
2011 - „Konkurs na dzieło” - wystawa malarstwa, Klub Fabryka, Kraków;
2011- „Autoportret w cudzym ciele” - wystawa rysunku,Galeria Centrum Kultury, Kraków;
2010 - „3:2”, Galeria FT, Kraków;
2010 - „Paint The Weiss” Forty Kleparz, Kraków.

 

 

 

ARYTUŁY O ARTYSTCE

 
dr Ewa Herniczek - Recenzja pracy dyplomowej p. Katarzyny Celek

„Tworzenie jest tylko z pozoru procesem, nad którym da się zapanować". Zdanie zaczerpnięte ze wstępu do dyplomowego tekstu p. Katarzyny Celek stanowić może zarówno argument koronny dla chwały malarskiego fachu, jak i dramatyczny opis bezradności tych, którzy do wiedzy tej doszii osobiście. Co więcej, sens tej wypowiedzi odnieść można nie tylko do procesu kreacji rozumianego najszerzej, ale także do pojedynczego tego procesu efektu w postaci wymykającego się jednoznacznym definicjom dzieła. Wspominam o tym nie bez powodu. Pierwsze spotkanie z twórczością Dyplomatki wywołało we mnie niemal konsternację z powodu ujawniającego się w niej bogactwa odniesień — narracyjnych, symbolicznych i formalnych — do zasobów usankcjonowanych już pod hasłem historii sztuki osiągnięć artystycznych ostatnich pięciu stuleci. Konsternacja była tym większa, im dociekliwiej próbowałam dociec źródeł i zamiarów Autorki, która nie bardzo chętnie zdradza — przynajmniej na poziomie werbalnym - to, co kryje się za obrazem, a właściwie bezpośrednio w nim. Pomijam odniesienia zbyt oczywiste, by mogły stanowić rzeczywisty problem: formalne powinowactwo z twórczością P. Doiga, dziedzictwem malarstwa romantycznego (Bocklin, Friedrich), elementy ekspresji bliskie urzekającym płótnom Celnika Rousseau, nawiązania dalekowschodnie (pejzaże z motywem góry Fuji), fakturalne bogactwo Maxa Ernsta czy w końcu mniej może jednoznaczne, ale nie mniej z pewnością obecne ślady Mondriana i rosyjskiej awangardy obok inspiracji współczesnych (filmowych). Historykowi sztuki w tym momencie z hukiem pęka głowa i reszta odbywać się może jedynie w milczeniu. Ten nieco przydługi wstęp wydaje się celowy przed podjęciem próby zmierzenia się z dyplomowym bogactwem przedstawionych przez p. Katarzynę Celek prac. Pomimo wspomnianych wyżej tropów nie ulega bowiem kwestii to, że twórczość Dyplomantki nosi silne znamię indywidualności, której dialog czy elementy artystycznego pastiszu nie tylko nie zagrażają, ale ewidentnie służą. Towarzyszący prezentacji tekst, choć podobnie jak rozmowa nie pozwala na bezpośrednie dotknięcie faktycznych źródeł inspiracji strzeżonych przez Autorkę, pozwala jednak zbliżyć się nieco do tego, co przedstawione prace w pewien umowny sposób łączy i wiąże. Podróż. Dodatkowo — podróż w nieznane, nie-codzienne, nieoczywiste i nieprzewidziane. Podążanie ku czemuś, co pozostaje nieznane. Topos drogi i celu wydaje się jak najbardziej stosowany w przypadku prób opisu artystycznego doświadczenia. Być może szczególnie tego, które jest bezpośrednio powiązane z doświadczaniem nie tylko świata zewnętrznego, ale przede wszystkim wewnętrznego — stąd nie bez przyczyny wspomniane w tekście odniesienia inicjacyjne.

Choć tekst zbudowany został tak, by pozwolić odbiorcy na zbudowanie narracyjnego kontekstu obejmującego obecne w obrazach motywy, powiązać je spójnymi ramami bezpośredniego doświadczenia i symbolicznych treści oscylujących wokół żywiołu wody, jego znaczenie dostrzegam nie tyle w narracyjnej konstrukcji, ile w metaforycznej jakości. Zmuszeni do podążania w nieznane musimy reagować na bieżąco bezpośrednio na to, co ukazuje się jako aktualne. Ta gotowość doświadczania doskonale określa praktykę aktywnej kreacji. Stale aktualizowane uświadamianie sobie tego, co właśnie się wydarza, stały wysiłek woli i zaangażowania — które nigdy nie osiągają ostatecznego celu kierując się ku wciąż nowym obszarom. Mniej więcej tak samo przebiega nasza wędrówka w tajemniczym pejzażu nieznanej wyspy. I jak każdorazowe zmaganie z obrazem, który broni swej niezależności, będąc pozornie uzależnionym jedynie od Autora. Choć w literackim opisie przygody zachowana jest linearność narracji, i choć w procesie twórczym element rozwoju w czasie wydaje się istotny, wskazanie na inicjacyjne wątki pozwala zauważyć, że doświadczenie dzieła i sztuki ma jednak także dodatkowy walor poznawczy, wybiegający poza bezpośrednio dane czas i przestrzeń. Głębokie zrozumienie dzieła, bez względu na sposób ujęcia płynących stąd treści — metafizycznych, estetycznych, ekspresywnych, symbolicznych — pozwala dotrzeć do ingardenowskich „głębi i praźródeł bytu", a w każdym razie doświadczyć autentycznej wspólnoty z tymi wszystkimi, dla których dzieło okazało się istotnie ważnym komunikatem. Wspólne doświadczenie łączy nie tylko podróżujących i zakładników. Tak samo silnie łączy tych,,którzy w sztuce istotnie odnaleźli obszar treści, rozpoznawanych jako bezwzględnie istotne. I tu jak sądzę kryje się sedno wszystkich świadomych i celowych, ale też nie do końca być może uświadomionych odniesień, wskazanych na początku tekstu.

Formalne bogactwo środków stosowanych przez Autorkę prowokować może pytania o celowość nagromadzenia owych zabiegów i rozwiązań, niekiedy przykuwających uwagę niemal bezpośrednio do płótna. Jednak bez względu na detaliczną precyzję niektórych form, całość kompozycji wydaje się zawsze zachowywać nadrzędność względem pojedynczych elementów. O rozmachu, na jaki stać Autorkę doskonale świadczą też dwa dużych rozmiarów płótna, o formach idących w przeciwnym kierunku, bliskim street-artowej ekspresji gestu. Bez wątpienia wachlarz środków formalnych i możliwości technicznych, jakim dysponuje Autorka jest bardzo szeroki — podkreślić jednak trzeba, że to nie tylko precyzja ręki, lecz przede wszystkim precyzja myśli niejednokrotnie czyni z jej obrazów obiekty pożądania. Prezentowany zestaw prac dyplomowych oceniam jako świadectwo autentycznej, ugruntowanej malarskiej świadomości, realnej wiedzy i głębokiej wrażliwości. Na tak zdefiniowanym podłożu oczekiwać wypada dalszych efektów artystycznej kreacji, które mam nadzieję — nie zawiodą nie tylko Autorki. Przedstawioną pracę oceniam zdecydowanie i jednoznacznie pozytywnie. Doceniam przede wszystkim bezwzględne walory pracy artystycznej, wskazując równocześnie formalne uchybienia tekstu w postaci nielicznych błędów edytorskich i stylistycznych. Z pełnym przekonaniem wnioskuję o dopuszczenie p. Katarzyny Celek do dalszych etapów obrony magisterskiej.


dr Ewa Herniczek, Recenzja pracy dyplomowej p. Katarzyny Celek Kraków, dn. 23 maja 2013 r.,Międzywydziałowa Katedra, Historii i Teorii Sztuki ASP, (źródło: materiały artystki).

 

Małgorzata Bożek, Odmienione po deszczu. Katarzyna Celek w Galerii Onamato

"Zmienna i kapryśna, wielopostaciowa i jednorodnie przejrzysta, życiodajna i zabójcza – woda. Jest wdzięcznym obiektem malarskich dociekań, dając wiele możliwości formalnych i znaczeniowych. Może uwodzić grą światła, jak w placu zabaw, gdzie odbicia nieba zalewają ziemię. Może skrywać tajemnicę, jak tajemnica postaci pochylającej się do skoku, rysującej się na jej powierzchni, jak Narcyz bez twarzy. Może mieć swoje odbicie w rzeczywistości miejskiej, w której ruchome schody, zjeżdżające pod ziemię, w swojej chłodnej sterylności metalicznego ruchu przypominają wodospad. Żywioł ten, w różnych postaciach, fascynuje młodą artystkę Katarzynę Celek."

 Małgorzata Bożek, Odmienione po deszczu. Katarzyna Celek w Galerii Onamato; [źródło: http://www.poland-art.com/index.php/recenzje/566-malgorzata-bozek/5881-odmienione-po-deszczu-katarzyna-celek-w-galerii-onamato, 19.02.2014].

 

 

 

Patronat medialny

powrót do listy aktualności

x
«
»