Aktualności
Artykuł Jolanty Anteckiej na temat wystawy Zuzanny Kulawiak
Kilkanaście wcieleń Zuzanny
Galeria Attis (Starowiślna 14), najmłodsza z krakowskich galerii sztuki współczesnej, tym razem sięgnęła po fotografię.
Zuzanna Kulawiak, studentka II roku studiów magisterskich na Wydziale Artystyczno-Pedagogicznym poznańskiego UAM, zaprezentowała cykl fotografii nawiązujących do znanych obrazów. Nie jest pomysł nowy, niemniej interesująco pomyślany. Młoda autorka pokazuje cykl autoportretów, na których wciela się w postacie ze sławnych płócien autorstwa równie znanych artystów; od Johannesa Vermeera po Olgę Boznańską. Jest „Dziewczyna z perłą”, „Dziewczynka z chryzantemami”, Fridą Kahlo, a nawet Maratem (tuż po dramatycznej śmierci).
Fotografie nie są dziełem Zuzanny Kulawiak; wykonał je jej ojciec. Ona dokonała wyboru obrazów
i postaci, w które się wciela i jest autorką stylizacji, czyli makijażu i kostiumów.
Wystawę zatytułowała „Nobody – somebody”, zgodnie z osobliwą inklinacją młodych polskich artystów do angielskich tytułów wystaw pokazywanych polskiej publiczności. Jak komentuje – tytuł „Nikt – ktoś” wziął się z stąd, że wszyscy nosimy jakieś maski; aby wydać się ważniejszym, bardziej atrakcyjnym, słowem - stać się kimś, nawet niekoniecznie nim będąc. Nie polemizując z tym uogólnieniem, trudno oprzeć się wrażeniu, że Zuzanna Kulawiak na otwierającej wystawę fotografii przedstawiającej ją prywatnie i zwyczajnie (dziewczyna
z sweterku i dżinsach), jest ciekawsza, atrakcyjniejsza, a z pewnością ładniejsza niż w roli Marata. A poza tym – wystawa do obejrzenia – i warto się z tym pospieszyć. (AN)
Jolanta Antecka, Kilkanaście wcieleń Zuzanny, „Kronika Krakowska”, [w:] „Dziennik Polski”, nr 96, 26.04.2011, s. 3.