SÓWKA Erwin BIO | |
Tytuł: | Metamorfoza (1975) |
Technika: | olej, płyta |
Wymiary: | 38 x 56 cm 40,5 x 59 cm (z oprawą) |
ERWIN SÓWKA - NOTA BIOGRAFICZNA
Erwin Sówka urodził się w 1936 roku w Katowicach, zmarł w 2021 roku. Był artystą nieprofesjonalnym, twórcą z tzw. Grupy Janowskiej skupiającej śląskich malarzy prymitywistów.
W wieku 16 lat podjął pracę w Kopalni Węgla Kamiennego „Wieczorek” zlokalizowanej w katowickiej dzielnicy Nikiszowiec. Trzy lata później Erwin Sówka wstąpił do amatorskiego koła plastycznego i od tego czasu nieustannie pogłębiał swoje zainteresowanie sztuką i malarstwem. Szybko zaprzyjaźnił się z Teofilem Ociepką, później Bronisławem Krawczukiem, również artystami samoukami.
Twórczość Erwina Sówki została doceniona i właściwie odkryta przez niemieckiego kolekcjonera sztuki ludowej, Ludwiga Zimmerera, który jako pierwszy zakupił do swoich zbiorów prace tego artysty.
W 1989 roku artysta przeszedł na emeryturę. Niedługo później malarstwo członków Grupy Janowskiej zaczęło budzić coraz większe zainteresowanie kolekcjonerów. W tym czasie w Katowicach została też zorganizowana pierwsza indywidualna wystawa prac Erwina Sówki, po której krytycy obwołali artystę mianem jednego z najwybitniejszych współczesnych twórców naiwnych.
Ostatecznie sztuka Erwina Sówki zyskała światowy rozgłos. Jego prace były pokazywane na wystawach m. in. we Francji, Włoszech i Chorwacji. W 2005 roku Adam Sikora nakręcił film dokumentalny o twórczości malarza pt. Sówka Erwin. Jego historia została również zawarta w pełnometrażowym filmie Lecha Majewskiego Angelus (2001), który opowiada o malarzach Grupy Janowskiej.
Erwin Sówka malował najczęściej nagie kobiety o pełnych kształtach, będące wcieleniem ideału piękna kobiecego w rozumieniu artysty. Malarz przedstawiał je zwykle na tle katowickiego Nikiszowca, śląskich mieszkań robotniczych i ogródków działkowych. W aktach tych nie należy doszukiwać się jednak wulgarności. Kobieta jest dla artysty symbolem miłości, ciągłości i radości życia.
Drugi odłam twórczości Erwina Sówki stanowią inspiracje mitami górniczymi, okultyzmem, a także kulturą i wierzeniami Bliskiego oraz Dalekiego Wschodu. Artysta wykonał również szereg śmiałych erotyków i prac poruszających tematykę kultu fallicznego. Malarz zajmuje się również tematyką religijną, tworzy cykle tematyczne o świętej Barbarze oraz sceny inspirowane Biblią, które najczęściej czerpie ze starotestamentowej Księgi Rodzaju.
Za osiągnięcia w dziedzinie malarstwa artysta został kilkukrotnie nagrodzony. Otrzymał m. in. Cegłę Janoscha (2012), Złotą Odznakę Honorową za Zasługi dla Województwa Śląskiego (2013) czy srebrny medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2017).
Prace Erwina Sówki znajdują się w wielu kolekcjach prywatnych na całym świecie oraz w zbiorach licznych instytucji kultury, np. w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie, Muzeum Narodowym we Wrocławiu czy Muzeum Śląskim w Katowicach.
ARTYSTA O SZTUCE
„Artysta? Ja się czuję człowiekiem malującym. Marzy mi się piękna pogoda, pojechać kajś z żoną. I żeby zdrowie było.”
Źródło: wyborcza.pl
„Tak sobie postanowiłem, że jak już przejda na emerytura, będę malował do końca, а przedtym moje obrazy to majom być ćwiczenio duchowe, takie przygotowanie do tego malarstwa, co go w sobie przeczuwom. Tyś to wyczuł — ciekawe! Nikt mi tego jeszcze nie powiedzioł. Zawsze godoli tu u nos, na Śląsku, że są one zbyt fantastyczne i radzili mi, że lepiej bym hamowoł z tom fantastyką, bo nie będę zrozumiały dlo ludzi, a już nojbardziej dla robotników. Jo się ino w pełni wyżywoł w tych różnych boginiach sumeryjskich, egipskich czy indyjskich, bo tu mogłem sobie pozwolić. Ta symbolika starodawna, com ją stosował była dla nich nic a nic nie zrozumiała, ino myśleli, że jo gołe baby maluja, tak jak to teraz jest moda. Ni ma takiej gazety, żeby chociaż gołych cycków raz na jakiś czas nie pokazywała. Nie powiem, zawsze mnie ciągło do malowania aktów kobiecych, tak jak robili dawni mistrzowie, ale jo nie mam na to warunków. Nie mom pracowni, a jak bym sobie modelka u nas w Janowie przyprowadził i kazał się jej rozdziać, żeby po nagu jom malować, jakby się to rozniosło po okolicy, to nie miołbym życia ani jo, ani moja baba, ani dzieci. To som ciemni ludzie. Szkoda godki na ten temat."
Za: Seweryn A. Wisłocki, Erwin Sówka – duchowy spadkobierca nauk Teofila Ociepki, „Polska Sztuka Ludowa” 1-2, 1984, s. 78.
„Nikisz buduję na obrazach taki, jaki chcę, czasem od nowa, czasem poprawiam Zillmannów. Przeinaczam go tak, żeby pasował do moich kobiet. Bo kobiety i kobiece ciało pasują do tej architektury, dobrze się z nią komponują. W samym Nikiszu jest coś kobiecego, opiekuńczego. Choć sam jako taki mi się nie podoba, ulice jednakowe i ludzie się pozmieniali.”
Źródło: Dziennik Zachodni
TEKSTY O ARTYŚCIE
„W sztuce jest wymagający wobec siebie, ale też i wobec innych. Nie uznaje łatwizny formalnej, jak również oszustwa intelektualnego. Wyczuwa je na odległość.”
Seweryn A. Wisłocki, Erwin Sówka – duchowy spadkobierca nauk Teofila Ociepki, „Polska Sztuka Ludowa” 1-2, 1984, s. 81.
„Obrazy Erwina Sówki są zjawiskiem nie przeczuwanym nawet w awangardowej sztuce profesjonalnej uwikłanej między postkonceptualizmem, a jałowym naśladowaniem hiperrealizmu. Stanowią zupełne zaskoczenie i zawsze wywołują mocne reakcje. Ludzie nie tylko się do nich modlą, ale i zdarza się, że kradną z wystaw. Tak było choćby w Piwnicy pod Baranami, gdzie ukradziony został jeden z najlepszych wizerunków tantrycznych, „Bogini Isztar”.”
Seweryn A. Wisłocki, Erwin Sówka – duchowy spadkobierca nauk Teofila Ociepki, „Polska Sztuka Ludowa” 1-2, 1984, s. 88.